Firma Bez Długów
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Kontakt z nami
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
Współczesne prawo restrukturyzacyjne, ukształtowane pod wpływem nurtów zarówno ekonomicznych, jak i prawnofinansowych, zmusza ustawodawcę, sądy, wierzycieli, a przede wszystkim przedsiębiorców do zajęcia stanowiska w fundamentalnym sporze: czy w kryzysie przedsiębiorstwa preferować podejście wolnorynkowe (laissez-faire), czy też opowiedzieć się za aktywnym interwencjonizmem państwowym lub instytucjonalnym, zmierzającym do ochrony struktury gospodarczej i zachowania miejsc pracy?
Pojęcie laissez-faire, wywodzące się z francuskiego liberalizmu gospodarczego, zakłada maksymalną swobodę jednostki w działaniu na rynku przy minimalnym udziale państwa. W kontekście restrukturyzacji oznaczałoby to przyzwolenie na samodzielne, często rynkowo brutalne, uregulowanie problemów finansowych przedsiębiorstwa przez jego właścicieli i wierzycieli – nawet jeśli oznacza to jego upadłość, likwidację zasobów czy przejęcie przez fundusze oportunistyczne.
Z drugiej strony, interwencjonizm gospodarczy w ujęciu restrukturyzacyjnym opiera się na założeniu, że w interesie publicznym oraz w celu ochrony wartości gospodarczej przedsiębiorstwa konieczna jest ingerencja organów państwowych, sądów, nadzorców sądowych, czy instytucji finansujących, zmierzająca do uratowania dłużnika przed niekontrolowaną likwidacją.
Zarówno Prawo restrukturyzacyjne, jak i przepisy Kodeksu spółek handlowych zawierają elementy obydwu podejść. Ustawodawca pozostawia przedsiębiorcy wolność w wyborze ścieżki – uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne, układ częściowy, przyspieszone postępowanie układowe, klasyczne postępowanie układowe czy sanację – ale jednocześnie nakłada szereg obowiązków formalnych i materialnych, które mają na celu zapewnienie ochrony interesów zbiorowych wierzycieli oraz stabilności obrotu gospodarczego.
W praktyce kancelarii doradczych i firm zajmujących się oddłużaniem przedsiębiorstw, obserwuje się coraz częstsze poszukiwanie równowagi między autonomią zarządu dłużnika a mechanizmami kontrolnymi wdrażanymi przez nadzorców sądowych lub zarządców. Podejście laissez-faire okazuje się często niewystarczające w przypadku spółek dotkniętych wielowarstwowym zadłużeniem, zwłaszcza jeśli ich struktura korporacyjna utrudnia szybkie działania naprawcze.
Jednym z kluczowych zagadnień praktycznych, związanych z wyborem pomiędzy modelem wolnorynkowym a interwencyjnym, jest kwestia decyzyjności właścicieli spółki. Częstokroć konieczne staje się wprowadzenie nowych udziałowców, przekształcenie organów zarządczych lub zmiana prezesa zarządu, jako forma instytucjonalnej interwencji i warunek konieczny dla dalszego wsparcia restrukturyzacyjnego. W takich przypadkach podmioty wyspecjalizowane w restrukturyzacji oferują pomoc nie tylko w opracowaniu planu restrukturyzacyjnego, lecz również – poprzez sformułowanie odpowiednich propozycji układowych – umożliwiają zewnętrzne przejęcie kontroli nad spółką.
To właśnie w takich sytuacjach powstaje zapotrzebowanie na usługi doradcze związane z procesami typu: „jak sprzedać zadłużoną spółkę”, „kupię firmę z długami” czy „zmienię prezesa”, które – choć brzmią potocznie – są w rzeczywistości elementem wysoce złożonych działań naprawczych, z zastosowaniem mechanizmów prawa upadłościowego, cywilnego i korporacyjnego.
Dla zobrazowania praktycznego zastosowania filozofii interwencyjnej, warto przytoczyć przypadek spółki „Agrotech” – średniego przedsiębiorstwa z branży przetwórstwa rolnego, które w 2022 r. wpadło w spiralę zadłużenia w wyniku gwałtownych wzrostów kosztów energii i surowców. Właściciel początkowo próbował samodzielnie „uratować” firmę, wdrażając ograniczenia kosztowe i negocjując z kontrahentami. Jednak wobec braku zdolności do wdrożenia układu i pogarszającej się płynności, został zmuszony przez głównych wierzycieli do zmiany prezesa oraz oddania zarządzania w ręce tymczasowego zarządcy restrukturyzacyjnego.
Dzięki wdrożeniu postępowania sanacyjnego, przejęciu kontroli operacyjnej przez fundusz branżowy i sprzedaży części udziałów, spółka odzyskała rentowność. Cały proces odbył się z zachowaniem ciągłości operacyjnej, a właściciele zachowali część wpływu strategicznego. Model laissez-faire – polegający na bierności państwa – doprowadziłby zapewne do upadłości, masowej likwidacji majątku i zwolnień pracowników.
W kontekście przygotowywania skutecznych planów restrukturyzacyjnych, wybór podejścia filozoficznego ma znaczenie nie tylko teoretyczne, ale i praktyczne. Modele oparte na interwencjonizmie wymagają większej przejrzystości działania, lepszego raportowania do wierzycieli, ale dają też większe szanse na odzyskanie wartości spółki i spłatę zadłużenia w rozsądnym czasie. Laissez-faire – jako podejście bliskie neoliberalnym wartościom – może być skuteczne w przypadku niewielkich firm rodzinnych, ale w realiach spółek kapitałowych z rozbudowaną strukturą finansowania, często wymaga wsparcia zewnętrznego.
W tym kontekście coraz częściej pojawia się zjawisko tzw. restrukturyzacyjnego M&A (ang. Mergers & Acquisitions) – przejęcia firm w stanie przedupadłościowym, gdzie hasła typu „kupię firmę z długami” czy „przejmę spółkę w restrukturyzacji” nie są już wyłącznie domeną spekulacyjnych inwestorów, ale stają się narzędziem racjonalnej inżynierii finansowej, prowadzącej do realnego uratowania majątku i miejsc pracy.
Debata pomiędzy zwolennikami wolnego rynku a orędownikami interwencjonizmu znajduje swoje bardzo konkretne przełożenie w praktyce restrukturyzacji przedsiębiorstw. Zamiast traktować oba podejścia jako wykluczające się nawzajem, bardziej zasadne wydaje się przyjęcie modelu hybrydowego – łączącego autonomię decyzyjną właściciela z narzędziami nadzoru i kontroli, oferowanymi przez system sądowy, doradców restrukturyzacyjnych i instytucje finansowe.
Współczesny rynek coraz wyraźniej pokazuje, że skuteczna restrukturyzacja wymaga nie tylko instrumentów prawnych, ale także zrozumienia kultury organizacyjnej, psychologii decyzyjnej właścicieli i gotowości do zmian. A te często zaczynają się od pytania, czy warto zachować dotychczasowe status quo, czy może czas na zmianę prezesa, właściciela lub całego modelu funkcjonowania – nawet jeśli wymaga to trudnej decyzji o sprzedaży zadłużonej spółki.
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
© 2025 · Firma Bez Długów · Wszelkie prawa zastrzeżone.
Skorzystaj z darmowej konsultacji prawnej!