Firma Bez Długów
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Kontakt z nami
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
Zagadnienie odpowiedzialności członków zarządu spółek kapitałowych za zobowiązania cywilnoprawne jednostki organizacyjnej, którą reprezentują, stanowi jedną z najczęściej analizowanych kwestii w praktyce prawa handlowego i prawa upadłościowego. Szczególne znaczenie w tej perspektywie zyskuje relacja między kadencyjnością organów zarządzających, a zakresem i charakterem ich odpowiedzialności za długi spółki, zarówno wobec wierzycieli, jak i Skarbu Państwa. Odpowiedź na pytanie, czy upływ kadencji stanowi przesłankę ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności, wymaga uwzględnienia wielu czynników, zarówno normatywnych, jak i praktycznych – w tym aktualnego orzecznictwa, ewolucji linii interpretacyjnych oraz ugruntowanej praktyki sądów rejestrowych.
Kadencja zarządu, jako instytucja prawa korporacyjnego, określa czas, na jaki dana osoba została powołana do pełnienia funkcji członka zarządu. W przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, jak również spółek akcyjnych, kadencja może być jedno- lub wieloletnia, przy czym dopuszcza się możliwość jej przedłużenia lub ponownego powołania danej osoby po jej upływie. Nie jest to jednak równoznaczne z natychmiastowym wygaśnięciem funkcji – zgodnie z art. 202 § 2 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) w odniesieniu do spółki z o.o., mandat członka zarządu wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji.
To istotne rozróżnienie pomiędzy kadencją a mandatem wpływa w sposób kluczowy na kwestię odpowiedzialności. Często bowiem osoba, której kadencja formalnie się zakończyła, nadal pełni funkcję członka zarządu do momentu formalnego zatwierdzenia sprawozdania lub powołania następcy. Ta luka prawno-organizacyjna staje się często przedmiotem sporów, szczególnie w przypadku spółek znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.
Zgodnie z art. 299 § 1 k.s.h., członkowie zarządu spółki z o.o. ponoszą solidarną odpowiedzialność za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, chyba że wykażą, iż:
Analogiczne rozwiązania przewiduje art. 21 ust. 3 ustawy – Prawo upadłościowe, który nakłada na zarząd obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od dnia powstania stanu niewypłacalności. Zaniechanie tego obowiązku może skutkować nie tylko odpowiedzialnością cywilną, ale również odpowiedzialnością karną (art. 586 k.s.h.) lub zakazem prowadzenia działalności gospodarczej (art. 373 Prawa upadłościowego).
W praktyce często dochodzi do sytuacji, w której upływa kadencja członka zarządu, jednakże ze względu na brak działań ze strony zgromadzenia wspólników (lub walnego zgromadzenia akcjonariuszy), nie zostaje on odwołany ani nie powołuje się jego następcy. W takim wypadku pojawia się pytanie: czy taka osoba w dalszym ciągu ponosi odpowiedzialność za działania lub zaniechania spółki, zwłaszcza gdy dojdzie do eskalacji zadłużenia?
Orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjmuje, że skoro mandat trwa do czasu zatwierdzenia sprawozdania finansowego za ostatni pełny rok obrotowy pełnienia funkcji, a osoba pełni w dalszym ciągu obowiązki zarządcze – odpowiedzialność na podstawie art. 299 k.s.h. nie wygasa. Innymi słowy: formalny upływ kadencji nie jest tożsamy z wygaśnięciem odpowiedzialności.
Wielu przedsiębiorców, poszukując sposobu na ochronę majątku osobistego lub próbując sprzedać zadłużoną spółkę, decyduje się na zmianę prezesa lub całego zarządu. Praktyka ta, choć formalnie dopuszczalna, musi być analizowana przez pryzmat instytucji odpowiedzialności za tzw. długi historyczne. Zmiana w KRS nie powoduje bowiem automatycznego wygaśnięcia odpowiedzialności za zobowiązania powstałe przed datą odwołania – z wyjątkiem sytuacji, w których członek zarządu wykaże brak zawinienia lub dołożył należytej staranności w wykonywaniu obowiązków.
Z tego względu osoby zainteresowane przejęciem zadłużonych podmiotów gospodarczych (np. pod hasłem „kupię firmę z długami”) powinny dokonywać szczegółowego badania due diligence oraz analizować historię powołań, zakres działań zarządu oraz stan zgłoszonych zobowiązań. Z kolei osoby, które chcą sprzedać zadłużoną spółkę, powinny zadbać o przejrzystą dokumentację oraz informowanie nabywcy o ewentualnych zagrożeniach wynikających z nieujawnionych roszczeń lub postępowań sądowych.
Spółka Alfa Sp. z o.o., działająca w branży logistycznej, popadła w poważne tarapaty finansowe wskutek utraty głównych kontrahentów. Prezes zarządu złożył rezygnację z dalszego pełnienia funkcji, a jego kadencja formalnie wygasła wraz z końcem roku obrotowego. Wspólnicy nie przeprowadzili jednak zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe, ani nie powołali nowego zarządu. Pomimo braku formalnego umocowania, były prezes nadal odbierał korespondencję, podpisywał umowy i prowadził działalność operacyjną. W tym czasie spółka pogłębiała swoje zadłużenie wobec kilku dostawców oraz ZUS.
W wyniku złożonego przez wierzycieli wniosku o ogłoszenie upadłości, sąd uznał osobę tę za pełniącą funkcję członka zarządu i przypisał jej odpowiedzialność za niezgłoszenie upadłości w terminie. Podkreślono, że brak formalnego powołania nowego zarządu nie zwalnia z obowiązku działania zgodnie z przepisami prawa. Co więcej, fakt faktycznego sprawowania funkcji miał kluczowe znaczenie dla przypisania odpowiedzialności cywilnej.
W świetle obowiązującego porządku prawnego oraz orzecznictwa, należy stwierdzić, że:
Relacja pomiędzy kadencyjnością zarządu a odpowiedzialnością za długi spółki ma charakter złożony i wieloaspektowy. Pomimo że konstrukcja kadencji wydaje się czytelna z punktu widzenia przepisów k.s.h., to praktyka gospodarcza obfituje w sytuacje, w których bierność wspólników lub niedopełnienie formalności prowadzi do kontynuowania obowiązków zarządczych przez osoby formalnie pozbawione mandatu. Osoby zainteresowane takimi frazami jak „jak sprzedać zadłużoną spółkę”, „kupię firmę z długami” czy „zmienię prezesa”, powinny pamiętać, że każda zmiana personalna czy właścicielska wymaga głębokiej analizy ryzyk prawnych związanych z odpowiedzialnością za zobowiązania cywilnoprawne i publicznoprawne spółki.
W tym kontekście należy uznać, że skuteczne zarządzanie spółką zadłużoną – czy to w celu sanacji, czy restrukturyzacji, czy nawet przygotowania do sprzedaży – wymaga nie tylko dobrego planu operacyjnego, ale i precyzyjnego przygotowania pod względem prawnym, rejestrowym i organizacyjnym.
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
© 2025 · Firma Bez Długów · Wszelkie prawa zastrzeżone.
Skorzystaj z darmowej konsultacji prawnej!