Firma Bez Długów
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Kontakt z nami
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
Fraudulent conveyance (czynność prawna na szkodę wierzycieli) to termin wywodzący się z prawa anglosaskiego, coraz częściej znajdujący zastosowanie w międzynarodowych transakcjach handlowych i w sporach obejmujących kwestie niewypłacalności przedsiębiorstw. Oznacza on dokonanie takiej czynności prawnej (umowy, dyspozycji majątkowej, darowizny itd.), która z założenia ma na celu wyprowadzenie lub ukrycie składników majątku przed wierzycielami, co skutkuje utrudnieniem lub uniemożliwieniem skutecznego zaspokojenia ich roszczeń. W polskim prawie cywilnym i upadłościowym czynności o podobnym charakterze rozpatruje się głównie pod kątem instytucji skargi pauliańskiej, bezskuteczności czynności prawnych z pokrzywdzeniem wierzycieli bądź – w kontekście prawa karnego – przestępstwa udaremnienia egzekucji. W niniejszym rozdziale omówimy istotę fraudulent conveyance, jej prawne konsekwencje, sposoby weryfikacji i unieważniania takich czynności, a także konsekwencje, jakie mogą wyniknąć dla przedsiębiorców, którzy dopuszczają się działań mających charakter przeniesienia majątku „na szkodę wierzycieli”. Pojawią się również wątki związane z rozważaniem, jak pozbyć się zadłużonej spółki w granicach prawa, w sytuacji gdy zadłużenie staje się zbyt uciążliwe, a przedsiębiorstwo balansuje na granicy niewypłacalności.
Fraudulent conveyance wywodzi się z tradycji common law i związany był pierwotnie z sytuacjami, w których dłużnicy transferowali wartościowe składniki swojego majątku na osoby bliskie, krewnych lub podstawione podmioty, w celu uniemożliwienia wierzycielom skutecznej egzekucji. Z czasem doktryna i orzecznictwo rozwinęły koncepcję, rozszerzając ją na różnorodne umowy, których celem lub efektem było pokrzywdzenie wierzycieli.
W ustawodawstwie polskim brak jest bezpośrednio używanego określenia „fraudulent conveyance”. Jednakże ekwiwalentem funkcjonalnym są:
O fraudulent conveyance można mówić wówczas, gdy:
Kluczową kwestią jest ustalenie, że dłużnik dokonywał czynności z zamiarem (lub z świadomością) pokrzywdzenia wierzycieli. Intencja może zostać wykazana na podstawie okoliczności transakcji, np. przeprowadzenia jej bez wynagrodzenia, w pośpiechu lub tuż przed sądowym ogłoszeniem upadłości.
Jeśli dłużnik przeniósł znaczący majątek na osobę bliską za cenę wyraźnie niższą od rynkowej, czy też dokonał darowizny bądź umowy pozornej (pozornej sprzedaży, w której nie dochodzi do zapłaty), to wówczas nietrudno wykazać, że celem mogło być wyłącznie uniemożliwienie zaspokojenia wierzycieli.
Chociaż transakcje z osobami trzecimi niezwiązanymi z dłużnikiem także mogą być potencjalnie uznane za fraudulent conveyance, to zwykle szczególna uwaga skupia się na transakcjach z członkami rodziny, przyjaciółmi czy podmiotami pozostającymi pod faktyczną kontrolą dłużnika. Takie relacje personalne bądź kapitałowe często wskazują na intencjonalne wyprowadzenie majątku.
Podstawowy sposób obrony wierzycieli przed czynnościami, których celem jest pokrzywdzenie ich interesów. Celem skargi pauliańskiej jest uzyskanie orzeczenia sądu stwierdzającego, że dana czynność prawna jest bezskuteczna wobec konkretnego wierzyciela – co oznacza, iż wierzyciel może prowadzić egzekucję z majątku, który formalnie został przeniesiony na osobę trzecią.
Jeżeli w ciągu określonego okresu poprzedzającego ogłoszenie upadłości dłużnik dokonał rozporządzeń majątkowych niekorzystnych dla wierzycieli, może to skutkować uznaniem tych czynności za bezskuteczne (np. w art. 127 i n. Prawa upadłościowego). Syndyk ma prawo wystąpić do sądu o ustalenie, że zbycie aktywów nie wywołuje skutków prawnych w odniesieniu do masy upadłości.
Przeniesienie majątku celem uniemożliwienia lub utrudnienia egzekucji może być kwalifikowane jako przestępstwo (art. 300 k.k.), w sytuacji gdy doszło do rażącego pokrzywdzenia wierzycieli i dłużnik działał z zamiarem bezpośrednim. W takich przypadkach grożą odpowiedzialność karna, włącznie z karą pozbawienia wolności.
Jeśli sąd stwierdzi, że określone rozporządzenie majątkowe miało charakter czynności na szkodę wierzycieli, wierzyciele zyskują możliwość prowadzenia egzekucji ze składnika, który formalnie przeszedł na osobę trzecią. Dłużnik i beneficjent takiej umowy mogą również ponosić dodatkowe konsekwencje finansowe.
Nieodpowiedzialne działania zarządów spółek polegające na wyprowadzaniu majątku w obliczu widma niewypłacalności bywają nie tylko bezskuteczne wobec wierzycieli, lecz także mogą stanowić przestępstwo. Nadto, w obszarze relacji biznesowych, informacja o prowadzeniu postępowań pauliańskich czy karnych poważnie narusza zaufanie do spółki i jej przedstawicieli.
Menadżerowie spółek, zwłaszcza w formie kapitałowej (sp. z o.o. czy S.A.), są zobligowani do działania z należytą starannością w sferze ochrony interesów wierzycieli, gdy zbliża się niewypłacalność. Zaniechanie wnioskowania o upadłość we właściwym czasie czy próba przeniesienia kluczowych aktywów na inne podmioty może prowadzić do osobistej odpowiedzialności zarządu za długi spółki.
Istnieją liczne legalne ścieżki, by przeprowadzić restrukturyzację przedsiębiorstwa, np. układ z wierzycielami, zawarcie porozumień o konwersji długu na udziały (tzw. debt-to-equity swap), sprzedaż aktywów po rynkowej cenie czy przejęcie spółki przez inwestora strategicznego. Jednakże, kiedy zarząd usiłuje „obejść” należytą kolejność zaspokajania wierzycieli i dokonuje transakcji z pokrzywdzeniem, wkracza na teren fraudulent conveyance.
Pytanie, jak pozbyć się zadłużonej spółki, musi pozostawać w granicach prawa. Próby przeniesienia majątku i pozostawienie w spółce pustego podmiotu, całkowicie pozbawionego aktywów do egzekucji, naraża zarząd na odpowiedzialność cywilnoprawną i karną. Natomiast w pełni legalne jest:
Na gruncie prawa polskiego może dojść do sytuacji, w której osoby trzecie (wspólnicy, akcjonariusze, menedżerowie) staną się odpowiedzialne solidarnie z dłużnikiem, jeśli dopuściły się czynności na szkodę wierzycieli. Taki skutek wynika z orzecznictwa i przepisu art. 527 § 3 k.c., a także z ugruntowanych koncepcji prawa upadłościowego.
Spółka „TechSol S.A.”, zadłużona wobec kilku banków i poddostawców, zdecydowała się na sprzedaż swojej kluczowej nieruchomości (siedziby produkcyjnej) za cenę rażąco niższą od rynkowej, na rzecz spółki kontrolowanej przez jednego z akcjonariuszy. Transakcja miała miejsce tuż po otrzymaniu od banku pisma z wezwaniem do spłaty znaczącej części kredytu.
Po kilku miesiącach wierzyciele wnieśli do sądu pozew o uznanie czynności za bezskuteczną w ramach skargi pauliańskiej, argumentując, że sprzedaż miała tylko pozorny charakter, a realnym celem było wyprowadzenie nieruchomości poza zasięg egzekucji. Dowody obejmowały m.in. wyceny rynkowe wskazujące na kilkudziesięcioprocentową różnicę w wartości. Okazało się też, że kupująca spółka nie przekazała całej kwoty – w dużej mierze zapłata istniała tylko na papierze.
Sąd stwierdził nieważność transakcji w relacji do wierzycieli „TechSol S.A.”, co pozwoliło bankom i kontrahentom sięgnąć po nieruchomość w toku egzekucji. Zarząd spółki natomiast naraził się na zarzuty działania na szkodę wierzycieli i potencjalną odpowiedzialność karną w razie wykazania, że umowa była fikcyjna.
Fraudulent conveyance (czynność prawna na szkodę wierzycieli) stanowi poważne zagrożenie dla integralności systemu obrotu gospodarczego, gdyż podważa zasady pewności i równości w zaspokajaniu wierzycieli. Choć termin i pojęcie wywodzą się z tradycji common law, w polskim porządku prawnym odpowiada mu w dużym stopniu regulacja dotycząca skargi pauliańskiej, przepisów prawa upadłościowego i Kodeksu karnego. Sądowa kontrola nad transakcjami wskazującymi na chęć ukrycia majątku bądź zaniżenie ekwiwalentności świadczeń stanowi kluczowy środek ochrony interesów wierzycieli.
Z perspektywy przedsiębiorców i zarządów spółek, działania mogące zostać uznane za fraudulent conveyance rodzą liczne konsekwencje, od cywilnych (bezskuteczność czynności), poprzez ewentualną odpowiedzialność karną, aż po narażenie reputacji biznesowej. W sytuacjach wyjątkowo trudnych, kiedy powstaje pytanie, jak pozbyć się zadłużonej spółki, istnieją legalne procedury restrukturyzacji lub upadłości, które – choć czasem uciążliwe – pozwalają zachować transparentność i uniknąć zarzutów o wyprowadzenie majątku.
Dla uniknięcia ryzyka zarzutu czynności na szkodę wierzycieli kluczowe pozostaje działanie w oparciu o realną, rynkową wycenę aktywów oraz postępowanie w dobrej wierze. W razie narastających trudności płatniczych menedżerowie spółek powinni niezwłocznie skorzystać z pomocy doradców prawnych i finansowych, by wypracować uczciwe, a zarazem korzystne rozwiązania, zamiast podejmowania drastycznych kroków przeniesienia majątku na podmioty zależne czy bliskich krewnych. Tylko przejrzystość i ścisłe przestrzeganie reguł prawnych mogą zagwarantować, że spółka nie wejdzie w konflikt z mechanizmami ochrony wierzycieli, stanowiącymi jedną z podstaw obrotu gospodarczego.
Specjalizujemy się w procedurze sprzedaży spółek, co może stanowić optymalne rozwiązanie dla Ciebie i Twojego biznesu
Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta od poniedziałku do piątku 08:00 – 16:00.
© 2025 · Firma Bez Długów · Wszelkie prawa zastrzeżone.
Skorzystaj z darmowej konsultacji prawnej!